Blood on the Dogfield – Preparation Log

Blood on the Dogfield LetterheadKolejny Międzyleski turniej zbliża się wielkimi krokami więc czas zacząć przygotowania 🙂

Tytułem wstępu, Blood on the Dogfield to kolejny z serii mini-turnieji 40k organizowany przez prężną grupę z Międzylesia i okolic. Cechuje je świetna atmosfera i bardzo wysoki poziom organizacji, łącznie z przygotowaniem materiałów. Poziom jest raczej quasi-amatorski z nastawieniem na dobrą zabawę niż urywające jaj combosy co wcale nie znaczy, że rozgrywki są tam proste i pozbawione emocji, wręcz przeciwnie.

2013-08-17 11.59.46

Koperta z tajemniczą wygraną z poprzedniego turnieju.

Poprzednia edycja skupiała się na małych, combat patrolowych starciach na 666p. (i nazywała się Number of the Beast 😉 ) Tym razem poprzeczka idzie poziom wyżej do 1109p. (Tak jest, ten numer też coś znaczy). Turnieje i tym podobne imprezy to dla mnie duża motywacja na dokończenie istniejących projektów i posunięcie jakiejś armii krok naprzód, dlatego po krótkim przeglądzie tego co ostatnio zalega mi na półce a co chciałbym dokończyć wybór padł na Orki.

W skrócie moja rozpiska wygląda tak:

– Warboss na motorze
– Oddział 4 Warbiker Nobów z pełnym dobrodziejstwem inwentarza
– 3 oddziały po 3 Killa Kany z grotzookami
– 3 oddziały po 10 Grotów
– 7 Lootasów
– aegis deffence line z quadgunem

warbossbiker01-jpg

Główne cele stojące za tą rozpiską to dokończyć Nobów, pomalować 2 oddziały Kanów, Orkowego Aegisa oraz groty. Do tego obiecałem organizatorom dostarczyć trochę terenu więc mając to wszystko na uwadze sporządziłem listę rzeczy do zrobienia:

  • Doskładać motory
  • Pomalować motory
  • Zrobić orkowo wyglądający aegis deffence line z Flakk Gunem z FW
  • zmontować 7 grotzook
  • Pomalować 2 oddziały Kanów
  • Pomalować 3 oddziały Grotów
  • Zrobić podstawki pod motory i Kany
  • Dokończyć budynek administracyjny
  • Dokończyć plac z pomnikiem
  • Dokończyć 3 budynki Industrialne

Warbossa i Lootasów już mam więc jest to jakiś punkt wyjścia. Miałem też ostatnio szczęście i na allegro dostałem zestaw Orkowym barykad od GW który już od jakiegoś czasu nie jest dostępny z oficjalnej strony (Chociaż np w Australii sprzedają go nadal).

2013-08-17 11.59.16

 wIP

Większość rzeczy zamierzam pomalować w kolorystyce mojej bandy 'Green Skullz’ Opierającej się na czerwono-pomarańczowej kolorystyce z dorzuconą gdzieś zieloną czachą. Przyszła mi ona do głowy przy okazji dakka jeta a potem okazała się dość naturalnym wyborem. To zaskakujące na ilu orkowych modelach znajduje się symbol czachy lub przynajmniej szczęki 😉

Turniej odbędzie się 30 sierpnia więc pora zakasać rękawy i do roboty. Zobaczymy ile z tych planów się uda ziścić.


2013-08-25 17.13.35

Kolejna aktualizacja z przygotowań do turnieju.

Miałem trochę obsuwy z powodu wyjazdu ale już wróciłem i reszta idzie pełną parą. Powyżej prawie już skończone killa kany, pozostały jeszcze podstawki i Grotzooki, które muszę dopiero zrobić.

Prace trwają też ostro nad aegis defence line (vel outpost numba one) który mam nadzieję skończyć do jutra. Dalej w planach będzie dokańczanie terenu. Roboty jeszcze dużo a pozostał raptem tydzień ale jestem dobrej myśli 😉 Planuję codzienne aktualizacje aż do turnieju.


orkegis1-jpg

Kolejna aktualizacja z przygotowań turniejowych.

Udało mi się skończyć outpost (aegis defence line).

orkegis1-jpg

orkegis1-jpg

orkegis1-jpg

orkegis1-jpg

orkegis1-jpg

Praca idzie naprzód, teraz walczę z Nobami na motorach. Zacząłem też robić podstawki pod kany oraz grotzooki. Więcej o tym postaram się napisać jutro.

 


 

 

Painboy

Kolejna aktualizacja. Został już tylko jeden dzień.

Malowanie Nobów idzie wolniej niż myślałem, dużo detali jest na tych modelach. Udało mi się skończyć painboya a pozostałych 2 jest w trakcie. Równocześnie też robiłem podstawki i grotzooki. Do zrobienia podstawek zainspirowały mnie wytwory firmy MicroArt , pewnie kiedyś skuszę się na kupno kilku sztuk od nich ale na razie ze względu na cenę i czas postanowiłem wymyślić coś samemu.

2013-08-29 16.24.30Jutro ostatnia aktualizacja przed turniejem. Zamierzam dokończyć podstawki i grotzooki oraz zrobić ile się da z Nobzami.


 

2013-08-30 18.49.23

Ostatnia aktualizacja przed turniejem.

Udało mi się dokończyć podstawki oraz zrobić grotzooki. Nobów pchnąłem trochę naprzód ale nic spektakularnego. Cóż, będą jeszcze mieli swoją szansę.

2013-08-30 19.04.24

Ogólnie plan został zrealizowany w następującym stopniu:

  • Doskładać motory – zrobione
  • Pomalować motory – Połowicznie zrobione
  • Zrobić orkowo wyglądający aegis deffence line z Flakk Gunem z FW – zrobione
  • zmontować 6 grotzook – zrobione
  • Pomalować 2 oddziały Kanów – Połowicznie zrobione
  • Pomalować 3 oddziały Grotów – Fail
  • Zrobić podstawki pod motory i Kany – zrobione ale motorowe podstawki trzeba jeszcze pomalować
  • Dokończyć budynek administracyjny – fail
  • Dokończyć plac z pomnikiem – fail
  • Dokończyć 3 budynki Industrialne – fail

Jak widać teren ucierpiał najbardziej i czeka na lepsze czasy. Miałem też nadzieję na pomalowanie chociaż jednego oddziału Grotów ale nie było mi to póki co dane. Tak czy siak plan wypełniony mniej więcej w połowie co przy moim szacowaniu i tak jest sukcesem 😉 Nie mogę się doczekać jutra, oczywiście zdam pełną relację.


 

2013-08-31 14.26.55

No i „Blood on the Dogfield” już za nami. Działo się oj działo…

Na wstępie chcę ponownie podziękować organizatorom za wspaniałą robotę i bardzo wysoki poziom organizacji. Zresztą jak zwykle 🙂 No ale świetna atmosfera takiego eventu to też zasługa dobrego towarzystwa które też jak zwykle dopisało 😉 Nawet pogoda nie zdołała popsuć zabawy, grzecznie czekając z pogorszeniem się do następnego dnia.

2013-08-31 14.23.392013-08-31 14.24.33

 

Zabawa zaczęła się o 9:00 i przez resztę dnia udało się rozegrać 3 bitwy. Wśród 12 uczestników byłem jedynym Orkiem, wśród pozostałych frakcji przodował chaos, sporo było również eldarów ale pojawili się też Blood Angele, Wilki i Grey Knighci. Mnie przypadło grać po kolei 2 razy z Chaosem i w finale ze Space Wolfami.

 

W pierwszej bitwie starłem się z dużymi liczebnie oddziałami plague marinów wspieranymi przez HelDraka.
2013-08-31 13.36.59Nie będę krył, że tutaj bój poszedł dość gładko, gdyż duża ilość killa kanów to idealna kontra dla nurglowców, szczególnie pozbawionych powerfistów 😉 Zgodnie z przewidywaniami smok dostarczył trochę problemów, smażąc mi lootasów i opierając się kilku-turowemu ostrzałowi z Quadguna. Wkońcu poległ, ale jest to bardzo mocna jednostka która mogła mi napsuć sporo krwi. Kolejnym niezłym wyzwaniem okazał się nurglowy lord na plankinie który zdołał zabić Warbossa na motorze i do samego końca opierał się brutalnemu atakowi wszystkich pozostałych killa kanów, przeżywając ostatnią turę i pozbawiając mnie możliwości założenia masakry 🙂 W scenariuszu tym punktacja z objectivów była naliczana co turę na wzór nowej apokalipsy i przyznam że sprawdziło się to bardzo fajnie gdyż zmuszało do bardziej agresywnej rozgrywki.
2013-08-31 13.15.21

W drugiej bitwie spotkałem się z armią której obawiałem się najbardziej, gdyż zawierała zarówno HelDraka jak i Demon Princa z burning brand of Skalatrax, czyli dwa latające flamery z piekła rodem, przed którymi aegis nie byłby w stanie ochronić moich grotów.

2013-08-31 14.22.28

2013-08-31 14.23.12

2013-08-31 14.46.38

Pole bitwy w dodatku było tak ustawione że budynek znajdujący się na środku skutecznie odgradzał dwie połówki stołu. Zdecydowałem się na ofensywę jedną flanką puszczając tylko motory drugą. Nobzi zostali odrazu przechwyceni przez demon princa który zabił w pojedynku Warbossa ale ostatnią ranę stracił turę później w starciu z resztą chłopaków. Po drugiej stronie Kany po woli zbliżały się do linii umocnień bombardując wszystko co za nią stało ciągłym ogniem z grotzook. Kiedy wreszcie dotarły do celu pozostało tylko dożynanie tego co zostało. W tym czasie jednak w mojej strefie rozstawienia smok dokonywał własnego Holokaustu na Grotach mocno przetrzebiając ich szeregi. Sytuacja wyglądała więc tak, że w którymś momencie zamieniliśmy się stronami i jedyne co mi zostało to zająć motonobami główny objective w strefie przeciwnika. Smok jednak okazał się trochę mniej skuteczny i wkońcu udało mi się zdobyć zwycięstwo 🙂

Trzecia finałowa bitwa odbyła się przeciwko kosmicznym wilkom Alka, który organizował poprzednie turnieje (a teraz dla wytchnienia przekazał pałeczkę komu innemu). Tutaj rozstawienie było dość symetryczne z 2 aegisowymi gunlinami rozstawionymi na przeciw siebie, gotowymi do rozstrzelania każdego kto ośmieli się wkroczyć na strefę niczyją między nimi. 2013-08-31 17.27.52

Na środku stoły znajdował się relic, także sytuacja trochę patowa. Nie zastanawiając się długo zdecydowałem się na jedyną słuszną orkową strategię czyli cała naprzód 😉 Ściana kanów i odział moto nobów to jednostki trudne do zignorowania więc ich zmasowana ofensywa odciągnęła uwagę przeciwnika wystarczająco długo aby niepozorny oddział Grotów zakosił relikwię i czmychnął z nią w siną dal. Miałem tutaj trochę szczęścia gdyż po pierwsze jaws of the world wolf nie zabiły mojego Warbossa (który już nie dał drugiej szansy czarownikowi) a po drugie Alek pod presją motorów u bram jednak nie podjął ryzyka zrzucenia dreadnoughta z flamerami do mojej strefy rozstawienia. Gdyby obie te akcje wyszły mógłbym się pożegnać ze zwycięstwem a tak bo dość ciężkim i dynamicznym starciu zyskałem trzecie zwycięstwo i wygraną w całym turnieju 🙂

Tak oto Kan wall okazał się niepokonany, chociaż miejscami było dość ciężko. Groty to zdecydowanie najsłabsze ogniwo i miejscami czułem że mam za mało tych oddziałów i jeśli moi przeciwnicy skupiliby się bardziej na ich unicestwieniu to szybko straciłbym możliwości zajmowania objectivów. Za to killa kany to jednak solidna jednostka oferująca dużo dobrego za dość małe punkty. Grotzooki rządzą 🙂

 

A przy okazji dostałem też koszulkę za zwycięstwo w poprzednim turnieju. Dzięki chłopaki, co prawda do łażenia po mieście niezbyt się nada ale wygląda super 🙂

2013-09-02 18.26.57 2013-09-02 18.25.13

 

 

 

Dodaj komentarz