Slaughter of Paradise – update 01-10-2013
Ciąg dalszy przygotowań przed turniejowych. Dziś na tapecie Khornowy demon prince.
Już dawno miałem w głowie ten projekt, ale jakoś nie było okazji. Nikogo chyba nie zaskoczę stwierdzeniem, że podoba mi się model Khornowego princa z FW, ale trochę boli mnie jego brak skrzydeł. Zastanawiałem się kiedyś, przy okazji malowania armi demonów, jak temu zaradzić, a ponieważ borykałem się też wtedy z kwestią modelu dla Skrabranda udało mi się rozwiązać obie kwestie naraz zakupując model Balroga. Plan był prosty, obciąć Balrogowi skrzydła i wyrzeźbić mu zbroję a skrzydła przyczepić do princa. Projekt do tej pory nie zrealizowany, zalega nadal w szafie, ale teraz wreszcie zamierzam go częściowo zrealizować.
Główny problem jest taki, aby skrzydła dało się odczepiać. Nie chciałbym przytwierdzać ich na stałe po pierwsze dlatego, że może czasem chciałbym wystawić go jako bohatera specjalnego, a po drugie dlatego że ten model zrobi się wtedy dość spory i nieporęczny w transporcie. Magnesy odpadają gdyż musiałbym uszkodziś sporą część modelu, zatem pozostał pinning. Wiertarka, 2 bolce, 5 minut roboty i oto efekt:
Skrzydła przytwierdziłem greenstuffem który potem odczepiłem z modelu i zostawiłem jedynie na skrzydłach. Dzięki temu skrzydła są lepiej dopasowane i bardziej się trzymają.
No to pozostaje tylko malowanie. Walczę też nadal z moim forgefiendem, jutro lub pojutrze wrzucę następne fotki.